#6162
Anonymous
Inactive

Witam. Część z was mnie kojarzy, część być może nie.

Więcej piszę niż czytam, bo zwyczajnie nie mam cierpliwości do przeszukiwania sieci w poszukiwaniu TYCH JEDYNYCH.

Poza tym: po co się sugerować ;P

Ale moimi ulubieńcami są:

  • Chaos is come again
  • 30 days

To takie teksty, przy których nie jestem w stanie przyczepić się do niczego, a jestem niestety bardzo wybredna. szukam realizmu, brutalnie podanej prawdy, dobrego pisarstwa (nie obchodzi mnie to, że to fanfick, on tez może być genialny!).

Prywatnie jestem mamą, studentką (wieczną). Przygodę z Sevmione zaczęłam jakoś pod koniec gimnazjum, czyli w wieku około 15-16 lat, co daje dobre półtora dekady miłości. Obecnie często zdradzam sevmione pisząc remione (Remus i Hermiona) oraz moja nowa miłość gussmione (Augustus i Hermiona) lub wstawiając wątki z tymi pairingami do opowiadań sevmione.

 

Obecnie mam aktywnych chyba ponad 20 projektów, kolejne 40 w przygotowaniu, kilkanaście zakończonych. Wróciłam około 2 lata temu do sieci po 10letniej przerwie. Pojawiłam się na krótko pięć lat temu i znikłam. Tak wygląda życie z depresją.

Ale tym razem zostaję. Na dobre. Pokonałam francę, jak sądzę.

Piszę angst, czasem rzucę parodią, ale najczęściej spodziewać się u mnie należy bezkompromisowej przyziemności. Prawdziwości ludzkich emocji. Swoich bohaterów traktuje jak żywych ludzi i staram się pozwalać im żyć wewnątrz siebie, więc jeśli widzisz, że jakiś projekt stanął, to zapewne dlatego, że dana postać bardzo mnie zmęczyła lub zwyczajnie nie mam siły przechodzić przez coś, przez co przechodzi aktualnie mój bohater. Moje teksty mają zapewne sporo wad, ale ich zaleta jest realizm i psychologiczny aspekt kreacji postaci. Z tego jestem zdecydowanie dumna.

Jeśli poprosisz mnie o opinię lub radę, chętnie jej udzielę. Nigdy nie jestem wredna, zawsze odpowiadam na pytania. Ale jestem też szczera, a szczerość często boli. Mimo to, cenię ją sobie w odniesieniu do samej siebie jak mało co.

Mam koty. I szynszyle. Sporo książek, ale nie tyle ile bym chciała, bo się nie mieszczą. Pomogę w angielskim, językach celtyckich (irlandzki, szkocki galijski, walijski) Scotsie. Przyjmę Ficki po angielsku, niemiecku i rosyjsku. Ewentualnie hiszpańsku, jeśli będzie na tyle dobry, żebym się zmusiła do nauki.