Oooo, ja! Ja! UWIELBIAM MUSICALE!!! I operę! I operetkę!!!
Na żywo byłam wielokrotnie na Carmen, która jest moją ulubioną operą, ale żałuję, że na musicalu jeszcze żadnym.
Z filmowych kocham Siedem narzeczonych dla siedmiu braci (moje najulubieńsze, mogę oglądać w nieskończoność), Grease, Chicago (głównie za Zeta-Jones), Nędzników, Hairspray, Notre Dame de Paris (ta wersja z Garou, ale kocham DLATEGO, że tam Frolla gra Daniel Lavoie <3 a jego Tu vas me detruire to jest coś, co za każdym razem wyrywa mi serce), Skrzypka na dachu, oczywiście Dźwięki muzyki i w sumie każdą bajkę Disneya gdzie śpiewają xD
Polskich w sumie nie znam za bardzo, bo nawet Carmen nie jest po polsku, zwykle moje miasto odwiedza grupa zagraniczna i wystawia. Za to kocham poezję śpiewaną, jeśli to się liczy xD